w całej historii wielu zostało powołanych, aby objąć płaszcz przewodzenia Kościołowi bożemu – być śmiertelnym głosem boskich dekretów, rozstrzygać spory i działać jako ostatnie słowo na temat prawd religijnych. Oczywiście, to nie musi oznaczać, że każdy człowiek, aby wznieść się do tytułu papieża był… bez grzechu. Jak pokazują te pięć przykładów z całego spektrum Papieskiego.
papież Aleksander VI urządził niezapomniany pojedynek dziwek
kiedy myślimy o papieżach, którzy przewodzili katolicyzmowi w ostatnich dziesięcioleciach, trudno sobie wyobrazić, że zapraszają 50 tancerzy, aby powoli rozbierali się podczas kolacji. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie jednego z nich rzucającego kasztanami na podłogę, aby ci tancerze mogli je wyrwać, przed rozdaniem nagród facetowi, który mógłby uprawiać seks z większością kobiet za jednym razem. Ale Aleksander VI był Borgią zanim został papieżem, więc jego kolej w sutannie zawsze była rozpustna.
Innocenty VIII był niczym innym niż
nie ma go na tej liście dla ośmiorga uznanych bękartów, ani dla wielu innych, którzy się nie dowiedzieli. Nie ma go tu nawet za rozpoczęcie Inkwizycji, która zrujnowała życie tylu ludziom przez tortury i strach. Nie, ogromnie korpulentny i otiozalny Innocent VIII jest oburzającą piątką za naleganie na ssanie świeżego mleka z piersi mokrej pielęgniarki-na łożu śmierci. Co za bestia.
papież Sykstus IV zarabiał na seksie (nie tylko z członkami rodziny)
kiedy rozpoczynasz swoją papieską karierę, zabijając człowieka, który był przed tobą, a już zabiłeś człowieka, który był przed nim, trudno jest przedstawić siebie jako symbol Chrystusa. Niemniej jednak Sergiusz III nie tylko utrzymywał władzę przez siedem lat, ale także ustawił wszystko tak, że syn, którego rzekomo spłodził ze swoją nastoletnią prostytutką, szlachetną kochanką, Marozią, został papieżem Janem XI 20 lat po nim. Marozia, potężna kobieta, również skończyła z dwoma wnukami, dwoma prawnukami i jednym pra-pra-wnukiem jako papieże.
papież Bonifacy VIII miał swoje miejsce w piekle
seks z matką i córką to jedno, ale deklarowanie seksu z młodymi chłopcami nie jest grzechem bardziej niż pocieranie jednej ręki o drugą… nietrudno zrozumieć, dlaczego Dante umieścił Bonifacego VIII w ósmym kręgu piekła, pisząc Inferno. Technicznie rzecz biorąc, jest tam za grzech symonii, uważany za gorszy od pedofilii, a nawet za zniszczenie i osolenie włoskiego miasta Palestrina, zabijając 6000 ludzi. Ale dygresja.