o ile nie masz nieludzkiej samokontroli, wszyscy od czasu do czasu zanurzamy palce w ciemnej stronie, chomping na coś „Cool Ranch” o smaku lub spożywanie czegoś, czego kolor nie występuje w naturze. Kiedy chcesz zaspokoić swoje pragnienie czegoś strasznego dla ciebie, ale nie masz odwagi, aby być widzianym, trzymając go w linii kasy, istnieje blog, który może zaspokoić twoje pragnienia bez dodawania kalorii do diety. Food Junk bada najnowsze i prawdopodobnie nie najlepsze fast foody na rynku, degustując je, abyś nie musiał. Z językiem osadzonym mocno w policzku (kiedy nie zlizuje się Spreadable Twix z palców), jedzenie śmieci zanurzy cię w świecie tego, co dzieje się, gdy kawałki bekonu i pekany mają imprezę, Arbuzowe Oreos i co na lunch w więzieniu San Quentin. Albo odejdziesz głodny z nowymi pomysłami na przekąski, albo całkowicie stracisz apetyt. Tak czy inaczej, na pewno będziesz się śmiać i mieć coś nowego do szukania w sklepie spożywczym.