Bycie w zespole jest do bani, ale Kryl i tak to robi

Aaron Ratoff, Ian Becker i Jonah Furman. Zdjęcia Julian Master

siedzę z bostońskim zespołem indie Krill w polskiej restauracji na Brooklynie, ale nic nie zamawiają. Mam łódź z mięsem i piwo w szklanym bagażniku, ale kryl jest w porządku z wodą. Pomyślałem, że musieli jeść w drodze na spotkanie ze mną, co wydaje się dziwne, odkąd planowaliśmy lunch. Więc rozumiem.

mówię im, że biorę zakładkę, a zespół skacze, by wziąć ich menu. Wkrótce stół jest pełen każdej możliwej kombinacji mięs, ziemniaków i kapusty. Basista i wokalista Krill, Jonah Furman, który wygląda trochę jak mysz z the Rescuers Down Under, wypija dwie szklanki soku ananasowego przed zakończeniem pierwszego dania. Kiedy tygodniami mieszkasz w minivanie, próbując utrzymać niskie wydatki, korzystasz z dowolnego darmowego posiłku, który przyjdzie ci na drogę.

Reklama

Krill zgromadził zaciekle lojalnych fanów w ciągu ostatniego roku lub dwóch, ale być może przegapiliście ich, chyba że mieszkacie w Nowym Jorku lub Bostonie i uważacie na muzyczny renesans kiełkujący wokół wytwórni eksplodującej w dźwięku, która wydała znakomite albumy takich zespołów jak Pile, Speedy Ortiz i Porches. od 2008 roku.

Exploding in Sound ponownie wydało drugi album Krill, Lucky Leaves, na początku tego roku, a piosenki zyskały wystarczająco dużo uwagi, aby zachęcić ich do większej trasy koncertowej i pracy nad kontynuacją, która ma zostać wydana w lutym. Fani powiedzieli zespołowi, że Lucky Leaves brzmi jak „Modest Mouse on pot”, ale Modest Mouse nigdy nie napisał piosenek tak proggy i knotted jak Krill, ani nie skatalogował ich nerwic w tekstach tak dobrze.

chłopaki z Krill wiedzą, że ich marka wrażliwego gitarowego rocka nie podniesie ich do sławy i fortuny. Nie uganiają się za starymi marzeniami o Led Zeppelin, za narkotykami, groupies i mudsharkami. Bycie w zespole rockowym w 2014 roku oznacza, że prawdopodobnie będziesz spłukany i utkniesz w nawigacji po zawiłej stronie ObamaCare na zawsze, ale to w porządku z krylem. Oni po prostu lubią grać muzykę, i będą cierpieć przez deszczowe trasy i koncerty w pustych miejscach, jeśli oznacza to wystarczająco dużo, aby zdrapać.

Jonah bije kolejne trzy soki ananasowe, gdy zespół mówi mi o tym, że jest spłukany, o tym, jak trasy są gówniane i dlaczego to robią.

VICE: Czy ktoś już dba o gitarowy rock?
Aaron Ratoff: szkoda, że nie widziałeś naszego programu u Sary Lawrence. Nikogo nie obchodzi guitar rock.

co sądzisz o nowej płycie?
myślę, że ma dużo więcej na głowie niż inne rzeczy, które zrobiliśmy, ale nie ma jednego. Dzięki Bogu to już tak nie działa.

Reklama

co masz na myśli?
Jonah Furman: jesteśmy po prostu nudnymi ludźmi wykonującymi ciężką pracę. Jeśli podchodzi się do muzyki w inny sposób, to po prostu by się nie stało. Zespoły próbują śledzić stare modele, które są teraz tylko fantazjami.

Ian Becker: niektóre zespoły się namaszczają. Mój współlokator w college ’ u podpisał kontrakt z wielką wytwórnią, a teraz jeździ po świecie. Przydarzyło mu się to, cokolwiek to jest … ale nie będziemy brzęczeniem. Nie chodzi o cykl prasowy i nigdy nie był.

te zespoły albo implodują, albo osiedlają się w trasie.
racja. Klaszcz w dłonie powiedz, że ” tak ” wciąż się chugging. Ponownie byli w Bostonie, grając po raz trzeci w tym roku. Mieli wielką eksplozję, a teraz wrócili tam, gdzie my-tylko jeździli.

Jonah: to trochę wyzwalające wiedzieć, że nie ma jakiegoś wielkiego celu końcowego. Nigdy nie będziemy mieć stałych kontroli.

tu nie chodzi o pieniądze.
pamiętacie ten artykuł o tym jak koleś z niedźwiedzia Grizzly nie zarabia wystarczająco dużo żeby mieć dzieci? Gdybym chciał pieniędzy, zrobiłbym dosłownie wszystko. Ale to pomaga mi zrozumieć, dlaczego to robię. Nie muszę być rozczarowany, kiedy wyjedziemy w trasę przez dwa miesiące i nie zarobimy pieniędzy, albo po prostu wyrównamy rachunki, albo stracimy pieniądze. Nigdy o to nie chodziło.

zarabiacie wystarczająco, żeby się utrzymać?
zdecydowanie zarabiamy więcej niż na naszej pierwszej trasie. Ale nie dlatego, że podpisaliśmy kontrakt z wytwórnią. To dlatego, że ciągle to robiliśmy. Sprawy się rozwinęły, ale nie astronomicznie.

grałeś z Deerhoofem jakiś czas temu. To dość duże.
Aaron: to było dla nas szalone, ale potem patrzysz na ich trasę koncertową i każdy koncert, w którym grali, był z innym zespołem, o którym nigdy nie słyszałem. Krill to jedna z tych kapel dla kogoś innego. To było marzenie, żeby się z nimi bawić, ale to było zabawne, bo oni też jeżdżą w minivanie.

Reklama

nawet zespół, którego ubóstwiasz, przechodzi przez to samo przyziemne rzeczy.

jaka jest trasa?
ludzie zawsze pytają o to z jakiegoś powodu. Touring to najbardziej nudny okres w moim życiu. Kiedy wyjeżdżamy w trasę, po prostu jedziemy i czekamy, a potem Gramy przez 30 minut i kończymy.

to wszystko, a potem robisz to 25 razy z rzędu. Nie masz przyjaciół, z wyjątkiem dwóch innych osób w samochodzie, i już miałeś z nimi każdą rozmowę. Nigdy nie bierzesz prysznica. Każda noc jest niewygodna. Jesz jedzenie na biegunkę. To straszne, ale nie tylko straszne—to nudne.

a co z groupies Krill?
wszystkie panie chętne do zostania na pokazie do 3 nad ranem są dziwne.

Ian: Touring jest o wiele lepszy jako historia niż przeżycie. Fajnie jest powiedzieć, że byłeś w tych wszystkich miastach. Ale to była ta sama historia, co każde inne miasto-było w porządku.

Jonasz: Koncerty, które gramy z ogromnym tłumem, jak Deerhoof, to wciąż to samo gówno. Co może być innego? Kiedy stanie się Twoja wymarzona sytuacja, nadal będziesz robić to samo.

tu nie chodzi o tłum.
tłumy nie robią z tego wielkiego show. Graliśmy wczoraj w Vermont i był to jeden z najlepszych koncertów trasy. Może 15 lub 20 osób.

Ian: zagraliśmy bardzo dobrze uczęszczany koncert w Baltimore, który sprawił, że nigdy nie chcieliśmy wracać.

Jonasz: czasami gramy z nikim i to jest najlepszy moment w moim życiu. Czasami gramy do zapchanego pokoju i wszystko powinno być idealne, ale wibracje są wyłączone.

Reklama

tak wiele z tego łączy się z ogólnymi powodami bycia w zespole. Stare uzasadnienie brzmiało: „chcę zarabiać pieniądze i być sławnym”, a Ty możesz zostać uwięziony w tych starych narracjach. Mówisz sobie, że musisz dostać się na trasę wsparcia lub większą wytwórnię, ale nie dlatego grasz muzykę. Jesteś uwięziony w czyjejś wizji.

lubimy robić płyty. Lubimy zwiedzać, przynajmniej to sobie wmawiamy. Lubimy wymyślać, jak zrobić dobre piosenki. Czy głupio jest powiedzieć, że lubimy dużo ćwiczyć, żeby piosenki były dobre?

nie, to prawdziwe rzemiosło.
fajnie jest włożyć tyle pracy, a potem posłuchać płyty i pomyśleć: „to brzmi chore.”Wtedy mówisz”. Dlatego robię to ze swoim życiem.”Nie mogę sobie wyobrazić, jak zespół imprezowy może sobie z tym poradzić psychicznie. To by mnie mocno uderzyło, bo już mnie uderzyło i myślę, że to, co robimy, jest całkowicie warte zachodu i interesujące.

rozumiem, że jak na wielką imprezową kapelę, każda noc to cios. Zarabiasz pieniądze i możesz robić co chcesz przez cały czas. To ma dla mnie sens, ze względu na zewnętrzne nagrody. Ale imprezowy zespół, w którym nikt się nie pojawia? Imprezowy zespół z tłumem, który mamy? Nic nie może być gorsze niż samotny zespół imprezowy. Wczoraj nikomu nie zagraliśmy Sary Lawrence. Jak możesz to robić i w ogóle nie przejmować się piosenkami?

to jak stawienie czoła pustce. Stajesz na pustej scenie i naprawdę musisz być ze sobą szczery.
cały proces nagrywania naszej nowej płyty był stresujący. Wszyscy pracowaliśmy na pełny etat, ćwiczyliśmy co noc, a potem wyruszyliśmy w trasę. Były dwa tygodnie, w których każdy program był do dupy i padał deszcz. Ale potem był moment, kiedy w drodze powrotnej do Bostonu z Worcester w stanie Massachusetts słuchaliśmy niezmiksowanego albumu in The van i było warto.

Rozumiem.
you tour, you record, you tour more. To wszystko. To tylko ścieżka i idziesz nią, bo w przeciwnym razie czujesz się bezcelowy.

Bo kiedy się z tym skonfrontujesz, to się uwolni.

nowy album Krilla, a Distant Fist Unclenching, ukaże się 17 lutego na Exploding in Sound. Zamów go tutaj.

śledź River Donaghey na Twitterze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.