drogi Cecil:
zdanie „ketchup to warzywo” pojawia się często w dyskusjach na temat niedawnego upadku prezydenta Reagana. Co kryje się za tą linią? Kto klasyfikuje ketchup lub inną żywność jako warzywo, mięso, rośliny strączkowe itp.? Dlaczego czują potrzebę wprowadzenia tych oficjalnych klasyfikacji? Kto w administracji Reagana podjął taką decyzję? Słyszałem też, że ketchup jako warzywo był naprawdę robi Carter i że salsa została sklasyfikowana jako warzywo przez Clintona. Kiedy szukam pochodzenia frazy, dostaję tylko kilka stron politycznych powtarzających ją bez wyjaśnienia.
nic dziwnego. Historia jest tak zawiła, że sprzeciwiała się prostemu wyjaśnieniu w tym czasie. Nawet dzisiaj Epizod można wiarygodnie przedstawić (w zależności od politycznych upodobań prezentera) jako zwykłą biurokratyczną wpadkę lub nieudany wysiłek prawa do realizacji swojego programu kosztem dzieci narodu.
Ketchup i inne produkty spożywcze są klasyfikowane do różnych celów przez różne agencje w ramach różnych programów federalnych. Klasyfikacja w tym przypadku została dokonana przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych za dotowany program obiadów szkolnych. Wtedy, tak jak teraz, samorządy szkolne mogły otrzymywać zwrot kosztów za każdy serwowany obiad, pod warunkiem, że spełniał on minimalne standardy. W połowie 1981 roku, zaledwie kilka miesięcy po objęciu urzędu przez Reagana, Kongres obciął miliard dolarów z funduszy na żywienie dzieci i dał USDA 90 dni-mgnieniu oka dla Federalnej biurokracji — na opracowanie nowych standardów, które umożliwiłyby okręgom szkolnym oszczędzanie, w teorii bez narażania odżywiania.
USDA zwołał panel dietetyków i dyrektorów usług gastronomicznych, aby zastanowić się, co robić. Jedną z opcji na stole – nikt później nie przyznałby się do umieszczenia go tam — było „akceptowanie catsup jako owocu / warzywa, gdy jest używany jako składnik.”Niektórzy członkowie panelu wykorzystali to jako okazję do omówienia, czy liczyć ketchup, nawet jeśli jest używany jako przyprawa. Z tego, co mogę powiedzieć, motywem nie była nędzność, ale próba zmierzenia się z faktami na temat tego, co dzieci naprawdę jedzą. Standardy USDA w tym czasie wymagały, aby refundowany obiad składał się z pięciu elementów: mięsa, mleka, chleba i dwóch porcji owoców lub warzyw. Wiele dzieci odmówiło jedzenia warzyw i rzeczy kończyły się jako ” odpady talerzowe.”Niedoszli realiści z panelu stwierdzili, że gdyby mogli liczyć ketchup jako warzywo, mogliby spełnić standardy federalne bez konieczności wyrzucania tak wielu ziaren Limy, oszczędzając w ten sposób pieniądze, nie mając wpływu na dzieci. Patrząc na to w pewnym świetle, miało to sens. Ketchup nie był jedynym nowo dopuszczalnym substytutem: pikle i prawdopodobnie inne przyprawy mogły również liczyć jako warzywa (dokładna interpretacja pozostawiono urzędnikom państwowym); źródła białka, takie jak tofu lub twarożek, mogły zastąpić mięso; a chipsy kukurydziane, precle i inne przekąski mogły zastąpić chleb. Zmniejszono również minimalne wielkości porcji, co miało być kolejnym wysiłkiem na rzecz zmniejszenia ilości odpadów.
Reaganauci średniego szczebla w USDA widzieli to wszystko jako kwestię nadania państwom większej swobody; mądrzejsze głowy mogły zdać sobie sprawę, że reszta świata postrzega to jako zabieranie żywności dzieciom. Niestety dla Reagana, 90-dniowy termin nie pozwalal na wyzsze przegladanie. Gdy we wrześniu 1981 roku zaproponowane nowe zasady zostały opublikowane do komentarza, działacze żywności wściekli się. Demokratyczni politycy urządzali sesje zdjęciowe, podczas których ucztowali na skąpo wyglądających posiłkach zgodnych z nowymi standardami. Upokorzona administracja wycofała propozycję, a urzędnik USDA odpowiedzialny za program został przeniesiony, co powszechnie interpretowano jako zwolnienie. Jedną osobą, która nie wyszła z tego bałaganu z ketchupem na twarzy był Jimmy Carter, który nie miał z tym nic wspólnego.
powtórzenie fiaska ketchupu pojawiło się niedawno, gdy sędzia federalny zatwierdził nowe przepisy USDA klasyfikujące frytki w panierce jako świeże warzywo. Kolejna próba nakarmienia przez GOP śmieciowego jedzenia na plac zabaw? Właściwie, miało to więcej wspólnego z pierwszeństwem wierzyciela podczas ugody upadłościowej, Wierzcie lub nie-ale proszę, nie proście mnie o wyjaśnienie więcej niż jednego kawałka biurokratycznej arkany na raz.
Cecil Adams
Wyślij pytania do Cecil przez [email protected].