Emocjonalne czasy dla afroamerykańskiego dżokeja Carmouche

Bill Finley

Kendrick Carmouche powiedział, że nigdy nie doświadczył rasizmu, na torze wyścigowym lub gdzie indziej. Ale to nie znaczy, ze wydarzenia zwiazane ze smiercia George ’ a Floyda z reki policji w Minneapolis nie trafily do domu dla 36-letniego dżokeja. Nowojorski Carmouche jest jednym z niewielu afroamerykańskich dżokejów jeżdżących w USA

na początku tego tygodnia Carmouche opublikował emocjonalne wideo w mediach społecznościowych. Ze łzami spływającymi po policzkach, mówił o bólu serca, którego doświadczał od czasu zabójstwa Floyda.

„Mam białą żonę i dwójkę dzieci i to smutne, że to się nigdy nie kończy. To się nigdy nie kończy.”

Carmouche powiedział, że miał kilka niespokojnych nocy po śmierci Floyda i nie był w stanie zasnąć, dopóki nie uwolnił swoich emocji na wideo.

w końcu dobrze się wyspałem „To mnie rozdzierało. Zajęło mi trzy dni, żeby coś powiedzieć. Czułam, że powinnam szerzyć miłość.”

takie przesłanie Carmocuhe chce przekazać, że miłość jest potężniejsza niż nienawiść.

„chcę dotykać ludzi i szerzyć miłość” „Szczęście i miłość są o wiele lepsze niż negatywność. Jestem najbardziej pozytywną osobą, jaką kiedykolwiek spotkasz.”

Carmouche wrócił do Belmont w środę po tym, jak New York racing został zamknięty na 80 dni z powodu koronawirusa. Przed pierwszym wyścigiem dżokejowie spędzili na padoku chwilę ciszy dla tych, którzy stracili życie przez wirusa, a następnie uklękli, okazując solidarność z protestującymi. Carmouche powiedział, że John Velazquez przyszedł do niego przed wyścigiem i obaj wpadli na pomysł, by jockeys kolano kolano.

„To sprawiło, że pokochałem ich jeszcze bardziej. Zrobili to, ponieważ to była właściwa rzecz, a ich serca są we właściwym miejscu.”

Carmouche, syn dżokeja, dorastał w Luizjanie. Wychowywał się wśród białych i czarnych i powiedział, że nigdy nie zastanawiał się nad kolorem swojej skóry.

„nigdy nie myślałem, że ktoś traktuje mnie w określony sposób, bo jestem czarny”

wygrał swój pierwszy wyścig w 2000 roku w Evangeline Downs w Luizjanie, ale zyskał sławę w Parx, gdzie zdobył siedem tytułów jeździeckich. W 2015 roku przyjechał do Nowego Jorku. Gdziekolwiek poszedł, nie było wielu czarnych dżokejów lub trenerów, ale Carmouche mówi, że nie uważa, że jest to znak, że rasizm jest powszechne na torze wyścigowym.

„nie przeszkadza mi to”, powiedział o braku czarnych na czołowych pozycjach w wyścigach. „Przybyłem z Luizjany i dotarłem aż do Nowego Jorku i podróżowałem do wielu miejsc. Nigdy nie czułem rasizmu.”

ale Carmouche mówi, że rozumie, co inni musieli znosić. Z przerażeniem obejrzał film z ostatnich minut życia Floyda. Przyznając, że być może był naiwny, mówi, że po prostu nie może zrozumieć, w jaki sposób kolor skóry danej osoby może oznaczać różnicę między życiem a śmiercią. Chce, aby każdy miał takie samo spojrzenie na życie, jak on.

” jestem kochającą osobą. Nikogo nie nienawidzę i nikogo nie lubię ” – powiedział.

stoi za tymi, którzy protestowali, ale nie za tymi, którzy okazali się agresywni lub grabieżili sklepy. Widzi walki z policją w miastach na całym świecie i chce to zakończyć.

” są dobrzy gliniarze i są źli gliniarze” „Czterech gliniarzy, którzy zrobili to, co zrobili temu facetowi, nie reprezentują wszystkich dobrych gliniarzy, a to mnie wkurza. Ludzie, którzy wyszli i protestowali, zdejmuję im kapelusz i dziękuję za nich Bogu. Ludzie dokonujący wandalizmu i grabieży, czy są czarni, biali czy fioletowi, nie dbam o nich.”

chociaż zrozumienie nie ma łatwych rozwiązań problemów, Carmouche nie może przestać się zastanawiać, dlaczego niektórzy ludzie traktują innych z brakiem szacunku. Mówi, że nigdy tak nie będzie prowadził swojego życia.

„mama i tata nauczyli mnie szanować wszystkich” „Nigdy nie wyłączę przełącznika i nie będę ignorantem, nie mogę tego zrobić. Bycie w ten sposób pomogło mi dotrzeć do tego, gdzie jestem.”

starając się zachować pozytywne nastawienie w czasie, gdy nie jest to łatwe, ma nadzieję, że śmierć Floyda zaowocuje zmianą.

„nie da się naprawić w jeden dzień, ale myślę, że pójdzie w dobrym kierunku” „To, co się stało, otworzyło oczy tak wielu ludziom.”

nie jesteś abonentem? Kliknij tutaj, aby zapisać się do codziennego pliku PDF lub alertów.

This story was posted in Shared News and tagged Belmont Park, George Floyd, Wyścigi konne, jockeys, Kendrick Carmouche, Parx Racing, rasizm.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.