Historia, kiedy Kris Kristofferson spotykał się z Janis Joplin-prawie 50 lat temu

co jeśli powiemy ci, że dwie ikony muzyki kiedyś miały ze sobą wyjątkowy związek? To prawda. Dwa największe nazwiska muzyczne spotkały się kiedyś z powodów znacznie wykraczających poza ich pasję do branży.

pierwszy Hello

był rok 1970 i przemysł muzyczny rozkwitał. We wszystkich gatunkach Gwiazdy przeżywały przełom, na który pracowały od lat. Jedną z tych gwiazd jest autor piosenek Kris Kristofferson. Jego piosenka, „Me and Bobby McGee” stała się przebojem country po nagraniu jej przez Rogera Millera. Ale to było jego wielkie wprowadzenie z gwiazdą rocka Janis Joplin, który przyniósł mu szaleje nr 1 hit na całym świecie.

Kristofferson i Joplin poznali się po raz pierwszy przez performera Bobby 'ego Neuwirth’ a wiosną 1970 roku. Po występie w Nowym Jorku, Neuwirth zasugerował, aby polecieli do Larkspur w Kalifornii, gdzie przebywał Joplin. Minęło kilka tygodni, a trio nadal przebywało u Joplina – gdzie bardzo polubiła Kristoffersona.

„kopałem ją, ale swędziły mnie stopy. Wstałem, żeby wyjść, a ona przyszła z porannymi drinkami, a Ty dość się nawaliłeś i nie zależy ci na wyjściu.”Kristofferson opisał swoje czasy.

gdy para zbliżyła się do siebie, ich romans rozkwitł. Obie mieszkanki Teksasu spędziły razem krótki czas przed jej niespodziewaną śmiercią w październiku 1970 roku.

zostawiając swoją spuściznę

Kristofferson chciał, aby Joplin nagrał swój przebój, „Me and Bobby McGee”, a gwiazda rocka ostatecznie go pokochała. Podziwiała go tak bardzo, że postanowiła wydać go na swoim kolejnym albumie, Pearl, który ostatecznie byłby jej ostatnim. Nagrany zaledwie kilka dni przed jej śmiercią singel okazał się natychmiastowym sukcesem.

chociaż-Kristofferson nie wiedział wcześniej, że Joplin nawet nagrał swoją piosenkę. Usłyszał to po raz pierwszy dzień po jej śmierci i załamał się natychmiast. Od tego czasu hit trafił na Listę 500 najlepszych piosenek wszech czasów magazynu Rolling Stone.

do dziś piosenka utrzymuje dziedzictwo Janis Joplin. Posłuchaj poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.