Jack Evans odpowiada fanom, którzy uważają, że AEW źle go traktuje

gwiazda AEW Jack Evans udał się do mediów społecznościowych, aby wyjaśnić zaniepokojonym fanom, że AEW nie traktuje go ani Angelico źle.

przyznał, że jego in-ring w pewnym momencie był niski i podczas meczu z Kennym Omegą musieli wyciąć pięć minut meczu.

przyznał również, że on i Angelico „są do bani w rzucaniu pod kątem”, co również nie pomaga im w uzyskaniu czasu w telewizji.

jak zauważono, Evans jest obecnie nieczynny z powodu złamania linii włosów w lewej kości policzkowej.

poniżej pełna wypowiedź w tej sprawie:

ciągle widzę takie rzeczy i szczerze mówiąc, nie mamy. są 2 godziny do wypełnienia i nie chcą mieć 2-3 minutowych meczów tylko po to, aby trzymać więcej osób w telewizji, więc będzie jakiś przestój, ponieważ nowi ludzie są obracani pod kątem.

Cz. 2: Poza tym są małe rzeczy, których fani nie są zbyt wtajemniczeni, na przykład mój ring cardio był tak niski (poprawiłem go teraz o 200%), że w moim meczu z Kennym musieliśmy wyciąć dobre 5 minut, ponieważ skończyłem, lub inne małe rzeczy. Cont’D …

Część 3: na przykład, do irytacji @ AngelicoAAA ciągnąłem style schitza na wszystko, od postaci w ringu, biegów i całej drogi, jeśli musimy zrobić mniej lub bardziej „fajne ruchy” jako drużyna pięty. Wreszcie na szczycie tego wszystkiego … cont ’ D…

Część 4: Poza tym, i ktoś musi sformułować sposób, aby tego nauczyć w szkołach wrestlingu, jesteśmy do bani w rzutach. To jest e-mail do rezerwujących. „Więc daj mi mikrofon, pogadam trochę s-t, a potem będziemy się kłócić i takie tam.”Cont’ D …

Cz. 5: Kiedy masz ekipę rezerwacyjną, która jest już przeładowana, chcą czegoś bardziej konkretnego. Więc jest o wiele więcej, że idzie do tego, kto dostaje push, a kto Nie, niż ludzie myślą. i … cont ’ D …

a kiedy masz ograniczony czas TV, a każdy tego chce, musisz być pewien, że ktokolwiek daje ten czas TV/push, że jest gotowy do pracy na wszystkich cylindrach, a do niedawna nie byliśmy. Albo przynajmniej ja. Angelico wyrywa włosy i czeka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.