Jay Harper

pochodzę z Oksfordu, wioski na obrzeżach. Obecnie mieszkam i pracuję w Bristolu w Wielkiej Brytanii. Studiowałam Projektowanie mody na Falmouth University w latach 2010 – 2014-to tutaj odkryłam, że uwielbiam projektować ubrania i rysować ludzi bardziej niż robić ubrania. Zawsze kochałem moje szkicowniki, tworzenie i rozwijanie obrazów poprzez koncepcję. To była najlepsza część mojego kursu, jeśli O mnie chodzi. W 2016 roku, mieszkając w Penryn w Kornwalii, zacząłem malować. Pracowałem w delikatesach po drugiej stronie, a resztę czasu spędziłem malując. Czułem się dość odizolowany, ale praca w ten sposób przez ten okres czasu pozwoliła mi rozwinąć styl malarski, ponieważ nigdy nie byłem szkolony w sztuce innej niż na poziomie szkoły i college ’ u.

kiedy po raz pierwszy odkryłeś sztukę lub zdałeś sobie sprawę, że chcesz ją zrobić sam?

w trakcie studiów projektowych tworzyłem szkicowniki badawcze, które miały wpływ na moje koncepcje projektowe. Zawsze mocno pociągały mnie prace artystów jako punkt odniesienia dla kształtu, przestrzeni i koloru. To był mój pierwszy smak odkrywania sztuki i pogłębiania wiedzy z konkretnymi artystami. Moimi faworytami byli i nadal są Milton Avery i Pierre Boncompain za wykorzystanie koloru i zgrabnych figur. Podobał mi się sposób, w jaki obaj artyści nigdy nie oddali zbyt wiele – zwłaszcza Milton Avery. Przyciągnęła mnie anonimowość jego poddanych.

co najbardziej lubisz w pracy tam, gdzie pracujesz?

uwielbiam być w mieście. Bristol jest mały jest bardzo łatwy do zwiedzania. Budynki w Bristolu i rzędy kontynentalnych domów w obszarach takich jak Montpelier nieustannie inspirują moją paletę kolorów. Zawsze fotografuję różne kombinacje kolorystyczne, które widzę razem na ulicach Bristolu. Można również praktycznie wszędzie dostać się pieszo lub rowerem. Możesz żyć prostym życiem i nadal mieć wszystkie liczne zalety życia w mieście. Podoba mi się, że nie potrzebujesz wielkich pieniędzy, żeby tu mieszkać. Mogę właściwie istnieć i prowadzić studio, pracując przez jakiś tydzień w kawiarni, a przez resztę tygodnia mogę malować. Ludzie są ciekawi i przyjaźni-nie ma tu zimnych, twardych ludzi z miasta. Możesz łączyć się i sieciować dość łatwo, ponieważ ludzie są zainteresowani, gdy z nimi rozmawiasz. To dobre miejsce, aby być i zawsze się zmieniać.

jakie pomysły odkrywasz w swojej praktyce?

obecnie pracuję nad projektem portretu. Zacząłem rok 2020 od chęci odkrywania ludzkich emocji poprzez subtelną ekspresję: postawę, wyraz twarzy. Również kolor i skład. Chciałem pracować więcej. Zawsze ustawiam sobie „motywy” dla różnych serii malarskich. To wyznacza granice, abym mógł w pełni zgłębić pomysł, prawie jak brief. Seria obrazów może być uczuciem, które chcę, aby widz odebrał, lub obrazem, który czuje się całkowicie otwarty na interpretację widza.

jaki jest twój proces?

czasem planuję co mam namalować i też od razu Wchodzę. Lubię pracować od życia, jak i pracować prosto z głowy. Efekty są bardzo różne w zależności od tego, w jaki sposób zdecyduję się pracować, ale zawsze myślę, że jest jasne, że pochodzi od tego samego artysty. Na cykl „Reverie” pracowałem tylko z głowy, co nadało obrazom bardziej abstrakcyjny wygląd. Figury stawały się kształtami niemal, wtapiając się w Ustawienia, w które je wstawiłem. Jednak w przypadku serii „Portret 2020”, nad którą obecnie pracuję, odwołuję się do zdjęć, które zrobiłem lub widziałem na zdjęciach, które lubię i interpretuję te zdjęcia na swój własny sposób. Zbierając się na niektórych odcinkach i pomijając inne, aby stworzyć zupełnie nową wizualizację. Również praca z życia.

jaki jest Twój ulubiony materiał do pracy i dlaczego?

pracuję z farbą olejną na pokładzie. Znajomy, który chodził na zajęcia z malarstwa, zapoznał mnie z malowaniem na pokładzie. To świetny sposób na pracę na nietypowych rozmiarach i jest tańszy niż płótno i len. Czuję, że deska pozwala malować mniej cenne. Dzielę moje studio w Bristolu z stolarzem, który oprawia moje obrazy dla mnie. Są to proste drewniane ramy z orzecha włoskiego, które przyklejają się bezpośrednio do deski. Malowanie olejami na płycie pozwala mi eksperymentować z farbą. Mogę nakładać farbę bardzo grubą, mogę ją zeskrobać i mogę nakładać farbę cienko. Ja też często wyryte w moich obrazach.

co ostatnio czytasz?

ostatnią rzeczą, jaką przeczytałem, był jeden z tomików poezji Rupi Kaura, „mleko i miód”.

czym się pasjonujesz?

jestem pasjonatem projektowania w ogóle. Zwłaszcza aranżacja wnętrz. Kocham kosmos. Uwielbiam tworzyć spokojne środowisko wokół mnie. Zagnieżdżanie się w ten sposób jest chyba moją ulubioną rzeczą do zrobienia.

uwielbiam również wyjeżdżać za granicę, odkrywać nowe miejsca, nowe kultury i wracać z poczuciem inspiracji. To daje mi nowe życie.

czy jest jakiś temat lub temat, który cię ostatnio szczególnie interesował?

ludzie! Praca nad moim projektem portretowym sprawiła, że poczułem się jak w domu. Ludzkie emocje, ekspresje, mowa ciała i definiowanie cech osobowości itp. Jest to bardzo interesujące i czuję, że uchwycenie go poprzez malowanie pozostawia wiele możliwości do eksperymentowania.

jak spędzasz czas, gdy nie pracujesz?

kocham jogę, dzięki temu mam szlaban. Uwielbiam też spacery i zwiedzanie miasta. Uwielbiam jeść z przyjaciółmi, co prawdopodobnie robię więcej niż powinienem. Proste rzeczy.

jak Twoja praca ewoluowała w ciągu ostatnich kilku lat?

mam wrażenie, że z każdą serią Moja praca podąża inną ścieżką. Czuję, że ciągle odkrywam nowe rzeczy o byciu malarzem. Przechodzę przez kreatywne wzloty i upadki, które mnie wciągają i interesują. Kiedy sprzedaję pracę, czuję się świetnie, ale na pewno nie po to to robię. Potrzebuję ujścia, żeby gdzieś umieścić moje emocje. Malarstwo to zdecydowanie dla mnie. Uwielbiam malować i czuję, że to pomaga każdej praktyce ewoluować naturalnie – tak długo, jak lubisz to, co robisz i czujesz się przez to spełniony.

masz pracę dzienną lub inną, między którą dzielisz swój czas?

pracuję w kawiarni kilka dni w tygodniu, co pomaga sfinansować moje malarstwo.

co robisz, gdy znajdujesz się w twórczej rutynie lub czujesz się niepewny, w jakim kierunku iść?

nie maluję od kilku tygodni. Kreatywna rutyna coś ci mówi; prawdopodobnie naciśnij pauzę i ponownie Oceń. Nawet nie ponownie ocenić, po prostu trochę czasu, aby ponownie naładować. Zbyt wiele czegokolwiek jest zwykle złą rzeczą i dziwnie znajduję się w punkcie „twórczej rutyny”, gdy jestem zbyt zanurzony w mojej pracy bez robienia wielu przerw. Ważne jest, aby wyjść i wrócić ze świeżymi oczami.

Co to dla ciebie znaczy mieć „społeczność”?”

społeczność wiele dla mnie znaczy. Na przykład jestem częścią kreatywnej społeczności w Bristolu. Mam pracę w sklepie Ottowin, Gloucester Rd 56. Ten sklep jest prowadzony przez Ollie i Lucy, którzy mają własną markę obuwia, która jest Ottowin. Wyrwali i odbudowali swoją piękną przestrzeń na Gloucester Rd, aby zaprezentować swoje buty, a także prace 40 innych niezależnych artystów i projektantów. Wydaje się to być napędzane przez społeczność. Wszyscy bardzo się wspierają.

Bristol ogólnie ma wielkie poczucie wspólnoty, sztuki i innych. Ludzie troszczą się o siebie nawzajem, ludzie są sobą zainteresowani. To robi wielką różnicę.

czy masz jakieś procedury lub rytuały w studio, które wprowadzają cię w tryb lub sposób myślenia, aby Twoja praca?

zaczynam dzień bardzo wcześnie. Zaczynam chodzić do studia około 7.30 rano i to jest 40 minut spacerem, aby się tam dostać. Wcześniej ćwiczę jogę, więc zaczynam dzień od wielu ćwiczeń. To musi mnie zmotywować, ponieważ gdy jestem w studio, siedzę w jednym miejscu malując godzinami.

co jest dla Ciebie najbardziej zniechęcające, trudne lub frustrujące w dążeniu do sztuki?

uważam, że praca tam krytykowana jest najbardziej zniechęcająca. To jak sprzedaż części swojej duszy. Jednak jest to również dość wciągająca, więc myślę, że nie miałbym go w żaden inny sposób.

jak zdefiniowałbyś „sukces” w sztuce?

myślę, że sukces to trudny temat. Osobiście mierzę sukces w szczęściu. Jeśli jestem szczęśliwy robiąc to, co robię, niezależnie od pieniędzy lub statusu społecznego jako artysta, to czuję się sukces.

co jest najbardziej ekscytującą rzeczą, którą zrobiłeś lub osiągnąłeś do tej pory, związaną z Twoją pracą?

najbardziej ekscytującą rzeczą, jaką zrobiłem w mojej sztuce, jest bycie częścią różnych grup artystycznych w Bristolu. Dla mnie jest to znak uznania i sprawia, że czuję się dobrze z moim obrazem. Dzięki temu poznałem wielu innych ciekawych artystów, projektantów i twórców.

czy jesteś zaangażowany w jakieś wspólne lub samoorganizujące się projekty?

jestem zaangażowany w małą niezależną współpracę w sklepie Ottowin w Bristolu. Wspaniale jest być częścią niesamowitych twórców i móc sprzedawać swoje prace pod jednym dachem. Sklep Ottowin jest zdecydowanie wart, podczas gdy sklep iść i odwiedzić, jeśli kiedykolwiek jesteś w Bristolu.

Znajdź więcej w jayharper.Sztuka i na Instagramie @ jayharperart !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.