Delhaize jest na misji, aby klienci jeść więcej owoców z nową inicjatywą, która zachęca ludzi do wyboru „junk fruit” zamiast fast food. Belgijska marka firmy od ponad dekady koncentruje się na zdrowiu; Junk Fruit jest jedną z kilku inicjatyw, dzięki którym Delhaize zachęca do bardziej zrównoważonego stylu życia.
owoce są ważnym źródłem witamin, minerałów, błonnika i przeciwutleniaczy, ale Belgowie nie jedzą ich wystarczająco dużo: tylko 9 procent populacji otrzymuje zalecaną ilość 250 gramów owoców — lub dwóch do trzech sztuk-dziennie. Dzięki inicjatywom Red Table, dzięki którym marka zwraca się do klientów, aby mogli oferować rozwiązania ich codziennych wyzwań związanych z żywnością, Delhaize odkryła, że spożywanie większej ilości owoców jest wyzwaniem, w którym jej klienci potrzebują pomocy.
tak więc marka postanowiła wprowadzić na rynek Junk Fruit, serię pysznych owoców, które można łatwo zjeść w podróży. Chociaż klienci lubią smak owoców, uważają je za zbyt trudne do jedzenia — w przeciwieństwie do warzyw, owoce często nie są integralną częścią posiłku, ale muszą być obrane lub pokrojone na kawałki i spożywane osobno, a klientom nie zawsze jest łatwo znaleźć czas. Delhaize wybrał owoce do asortymentu i przygotował je tak łatwo, jak niezdrowe jedzenie, które można zabrać ze sobą i zjeść, niezależnie od tego, czy klienci są przed telewizorem, w samochodzie, czy przy biurkach. Przez dwa tygodnie klienci będą mogli znaleźć śmieciowe przekąski owocowe w sekcji produce każdego sklepu Delhaize i znaleźć promocyjne ceny na śmieciowe owoce i inne produkty owocowe w sklepie.
Junk Fruit to tylko jedna ze zdrowych inicjatyw, które Delhaize wprowadziła w ostatnich latach, w tym udana promocja magicznych warzyw i zmiana składu produktów w celu zmniejszenia cukru lub soli lub zwiększenia błonnika. Zdrowe inicjatywy Delhaize koncentrują się na ułatwianiu życia, smaczniejszym i bardziej zrównoważonym: pomaganie klientom w lepszym jedzeniu i zmienianiu ich życia bez konieczności drastycznych zmian w stylu życia.
jeśli to działa w Belgii, czy Ameryka może być daleko w tyle?