Kit West, ekspert CGI-nekrolog

Kit West, który zmarł w wieku 80 lat, był urodzonym w Wielkiej Brytanii kreatorem efektów specjalnych za Star Wars: Episode VI – Return of the Jedi (1983), za który otrzymał nagrodę Bafta, oraz Raiders of the Lost Ark (1981), za który zdobył Oscara.

stara ręka w branży efektów filmowych, w której pracował od 18 roku życia, Najwcześniejsza zasługa Westa to Devils of Darkness, nakręcony w Bray Studios w 1964 roku. W 1985 stworzył narkomańskie koszmary młodego Sherlocka Holmesa, za które zdobył nominację do Oscara, oraz wybuchową pirotechnikę światła dziennego w 1996. Pracował także przy Battle of the Bulge (1965), Lost Command (1966), Love and Death Woody ’ ego Allena (1975), The Pink Panther Strikes Again (1976), Dune (1984), Imperium Słońca Spielberga (1987), Stargate (1994), Dragonheart (1996), Enemy at the Gates (2001) i The Bourne Supremacy (2004).

efekty specjalne Kit Westa mogą być zbawieniem słabej fabuły

„większość życia spędzam na miejscu i zajmuję się tylko filmami, które są przygotowane do wzięcia mnie na całą produkcję, ponieważ lubię dostarczać pełną obsługę-powiedział rozmówca. „Zabieram ze sobą mobilny Warsztat, abyśmy mogli naprawić go na miejscu, jeśli coś się zepsuje.”

chociaż był mistrzem” starej szkoły „efektów mechanicznych, w tym nadzorowania robotyki W Powrocie Jedi oraz wrzących wężowych dołów i duchów Poszukiwaczy Zaginionej Arki (za które podzielił się swoim Oscarem z Richardem Edlundem, Joe Johnstonem i Bruce’ em Nicholsonem), West z zadowoleniem przyjął nadejście obrazów generowanych komputerowo (CGI).

Harrison Ford jest ścigany przez gigantyczną piłkę w scenie z Poszukiwaczy Zaginionej Arki
Harrison Ford jest ścigany przez gigantyczną piłkę w scenie z Poszukiwaczy Zaginionej Arki kredyt: Alamy

„Na Dragonheart nie było fizycznego Smoka podczas strzelania, ale wszystkie efekty jego ruchów, takie jak przewracanie przedmiotów lub przemieszczanie wody, musiały zostać stworzone fizycznie” – wspominał. „Dobrą rzeczą w CGI jest to, że nie musimy już ryzykować zawieszania lub szarpania ludzi cienkimi drutami, aby stworzyć efekt. Kiedyś malowaliśmy cienkie druty w kolorach tła, ale teraz używamy mocniejszych, grubszych drutów i prętów, ponieważ ludzie z CGI usuwają je w postprodukcji. To znacznie ułatwiło nam życie i zwiększyło bezpieczeństwo.”

efekty specjalne Westa mogą być zbawieniem słabej fabuły. Światło dzienne było rodzajem potężnego piekła, którego akcja rozgrywa się w tunelu podmiejskim na Manhattanie, a w roli głównej wystąpił Sylvester Stallone: krytycy pochylili się nad cienką papierową fabułą, ale wyróżnili Zachód jako „prawdziwego bohatera” utworu za jego eksplodujące ciężarówki z toksycznymi odpadami, zawalające się sufity i pożary elektryczne. „Tunel wygląda tak realnie” – zauważył jeden z recenzentów. „I pomyśleć, że to wszystko było kręcone w studiu w Rzymie. Wow.”

Christopher John West urodził się 6 lutego 1936 roku w East Sheen w południowo-zachodnim Londynie. Po ukończeniu studiów podjął pracę jako asystent kamery w Realist Film Unit, firmie produkującej rządowe i wojskowe Filmy szkoleniowe. Po służbie w armii w Malezji powrócił do firmy, która zajęła się reklamami, ostatecznie zostając reżyserem fotografii i rozwijając specjalizację w efektach fotograficznych.

później dołączył do Bowie Films, firmy założonej przez eksperta od efektów specjalnych Les Bowie, gdzie zaangażował się w tworzenie efektów fotograficznych do filmów fabularnych i zaczął poznawać mechaniczną stronę efektów specjalnych.

następnie pracował dla Chapter 3 Productions, a następnie pracował w ramach Kontraktu dla Industrial Light & Magic (ILM) firmy efektów wizualnych założonej przez George ’ a Lucasa, z którą pracował przy poszukiwaczach Zaginionej Arki Stevena Spielberga i Powrocie Jedi Richarda Marquanda.

jego ulubioną sceną ze wszystkich filmów, nad którymi pracował, była Sekwencja otwierająca rajderów, kiedy Harrison Ford jest ścigany przez ogromną toczącą się piłkę.

Kit West przeżył swoją żonę Dianę i ich córkę.

Kit West, ur. 6 lutego 1936, zm. 17 kwietnia 2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.