William Trollinger
„Disingenuous” to najmilsze słowo, jakie mogę wymyślić, aby opisać najnowszy post Kena Hama na blogu.
odpowiadając na artykuł w Lexington Herald-Leader, który (między innymi) podkreśla niepowodzenie Ark Encounter na rzecz pobliskiego miasta Williamstown, Ham pisze:
to ciekawe, że wielu sekularystów i innych takich jak ten reporter nadal atakuje Arkę za to, że nie wywarła wielkiego wpływu na Williamstown. Mimo, że adres spotkania Arki to Williamstown, prawdziwe miasto Williamstown jest pół mili od autostrady międzystanowej. Ponieważ nie jest to zbyt widoczne, Williamstown widzi bardzo niewielu odwiedzających Arkę, a ponadto nie ma tam dużych hoteli ani sieci restauracji.
Wow. Mów o unikaniu prawdy. Czytając ten post, nie można wiedzieć ,że (jak wielokrotnie zauważyliśmy) w 2013 Williamstown wyemitował obligacje śmieciowe o wartości 62 milionów dolarów i pożyczył wpływy na Ark Encounter, aby rozpocząć projekt Ark. Ta bardzo słodka umowa (dla Arki, gdyby nie Williamstown) była znacznie słodsza przez fakt, że w ciągu następnych trzydziestu lat 75% tego, co Arka Encounter zapłaciłaby w podatkach od nieruchomości, zostanie wykorzystane na spłatę pożyczki.
więc jak ludzie z Arki sprzedali Williamstown, co okazało się bardzo złym interesem dla miasta? Oczywiście-Ham i jego rodacy zasugerowali, że Williamstown przyniesie wielkie korzyści ekonomiczne, z hordami turystów przybywających do miasta, a Hotele i restauracje pojawiały się, aby obsłużyć tę hordę turystów!
ale to było wtedy.
teraz – po zawarciu umowy, przy budowie Arki, z milionami dolarów podatków od nieruchomości utraconych na rzecz miasta przez dziesięciolecia w przyszłości-Ham mówi Williamstown, że samo miasto jest winne za swoją niedolę ekonomiczną, ponieważ jest zbyt daleko od międzystanowej, aby przyciągnąć gości Arki, a ponieważ nie udało mu się znaleźć kogoś, kto zbuduje wymagane hotele i restauracje. Co ciekawe, Ham and company nie podzielili się tą mądrością Z Williamstown w 2013 roku, kiedy naciskali na miasto, aby podpisało się pod pakietem „62 mln dolarów obligacji i odpuszczenia podatku od nieruchomości”.
oczywiście nie ma szans, żeby Ken Ham przyznał, że sprzedał little Williamstown list przewozowy. O wiele lepiej winić ofiarę. Zwłaszcza, że ofiara nic nie może zrobić. Naprawiono.