Rock and Roll Hall of Fame potraktowało nas jak gówno w 2014

Paul Stanley zastanawiał się nad wprowadzeniem Kiss do Rock And Roll Hall of Fame w 2014 roku i powiedział, że organizatorzy traktowali zespół „jak gówno” w nocy.

Kiss skład Stanley, Gene Simmons, Peter Criss i Ace Frehley zostały zapisane wraz z Cat Stevens, Linda Ronstadt, Nirvana i E Street Band pięć lat temu-ale to nie było szczęśliwe doświadczenie według Stanleya.

rozmawiając ze stacją Florida 95.7 The Hog, Stanley powiedział: „To było potwierdzenie dla naszych fanów, dla których oznaczało to cały świat. Tom Morello (który wprowadził Kiss On The night) wykonał świetną robotę. To było Windykacja w tym sensie, że Rock and Roll Hall of Fame trzymało nas z dala przez 17 lat i naprawdę nie mieli wyboru, jak tylko żałośnie nas wpuścić.

” nawet tej nocy traktowali nas jak gówno. Mieliśmy kłopoty-co powiesz na to? – wejście na arenę. Nie mieliśmy pojęcia o zakończeniu przedstawienia ani o tym, kiedy wchodziliśmy na scenę.

” to było haniebne, co zrobili, ale wygraliśmy. To historia Kiss od samego początku – że ludzie, którzy wierzyli w siebie i którym powiedziano, że to, co robią, nie jest nic warte i nie odniosą sukcesu, wyszli na wierzch. To lekcja życia dla wielu ludzi.”

Kiss są obecnie w trasie po Europie na ostatnim etapie ich mamutowej trasy End of the Road world tour – a Stanley mówi, że mają pomysł, gdzie i kiedy bieg dobiegnie końca.

mówi: „Mamy zaplanowaną datę końcową i jeszcze jej nie ogłaszamy, ale byłoby szaleństwem mieć trasę End Of The Road, która nigdy się nie kończy, więc tak, to się kończy!”

w zeszłym miesiącu Stanley wydał swoją nową książkę zatytułowaną Backstage Pass: The Starchild ’ s All-Access Guide To The Good Life through HarperOne. Jest kontynuacją albumu Face The Music: A Life Exposed z 2014 roku.

Paul Stanley: Backstage Pass
Paul Stanley wydał kontynuację Face The Music z 2014 roku, w której wokalista i gitarzysta daje fanom wgląd w jego życie jako frontmana jednego z największych zespołów rockowych.Zobacz Ofertę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.