When Love Crosses Continents

na poczatku 2009 roku, w Mroz zimowy dzien w Pittsburghu, mój znajomy poprosil mnie, abym dolaczyl do grupy Pittsburgh internationals w nowo otwartym ogródku piwnym na drinka. Tuż przed tym, jak zadzwoniła, byłem gotowy przytulić się z książką i gorącą czekoladą i nazwać to nocą. Dyskutowałem o odrzuceniu jej i trzymaniu się mojego pierwotnego planu, ale poddałem się idei dobrego towarzystwa i niemieckiego piwa. Szybka zmiana garderoby później byłem za drzwiami i w wieczór, który stałby się bardzo znaczący w moim życiu.

w niemieckim barze kelner wskazał nam duży stół, który był do połowy pełny. Mój przyjaciel i ja wybraliśmy nasze miejsca obok grupy międzynarodowych ludzi, którzy lubili się spotykać co najmniej raz w miesiącu. Atmosfera była w sam raz, młodzi profesjonaliści na każdym rogu rozmawiali, podczas gdy w tle grała fajna niemiecka muzyka. Drewniane wnętrze było ciepłe i przytulne, co było dokładnie to, co było potrzebne w ten straszny zimowy dzień.

Ludzie na naszej imprezie wpadali o różnych porach, a wśród nich przystojny ogier z blond włosami i gęstym akcentem. Usiadĺ 'obok mnie przy duĹźym stole okoĹ’ o 20 osĂłb. Powiedział mi, że urodził się i wychował na Słowacji, ale po studiach przeniósł się do Niemiec, aby ukończyć studia doktoranckie. Jako dwuletni emigrant z Niemiec przebywał w Pittsburghu. Zaprzyjaźniliśmy się od razu i po miesiącach przyjaźni związaliśmy się romantycznie.

miłość emigrantów zamienia się w związek na odległość

jednak, jak Los by chciał, jego praca w Pittsburghu dobiegała końca i pod koniec 2009 roku przeprowadzałby się z powrotem do Niemiec. Przybyliśmy, aby naprawdę cieszyć się swoim towarzystwem i chcieliśmy, aby to działało. Naprawdę podobał mi się ten facet i wiedziałem, że jest wszystkim, czego chcę od partnera. Byłem jednak sceptycznie nastawiony do tego całego Zamiejscowego pomysłu. Zaledwie rok wcześniej powiedziałem facetowi, który mieszkał w Nowym Jorku (ten sam kontynent i Strefa czasowa co ja), że nie wierzę w związki na odległość.

jednak tutaj omawiałem warunki związku, który obejmowałby oceany. Pamiętam, jak siedziałam na lotnisku z moim ówczesnym chłopakiem, kiedy czekał na samolot do Niemiec. Obiecaliśmy, że będziemy w kontakcie, że będziemy codziennie rozmawiać i że wkrótce zaplanujemy spotkanie. Nastrój był co najmniej ponury. Kiedy odjechałem z lotniska tego wieczoru, zastanawiałem się, czy dotrzymamy tej obietnicy.

rok 2010 był pracowity dla nas obu. Udało nam się widywać się co trzy miesiące i podróżowaliśmy do miejsc, w których chodziliśmy, wspinaliśmy się i oglądaliśmy razem wiele zachodów słońca. Między spotkaniami rozmawialiśmy przez Skype, przez e-mail i tekst. Upewniliśmy się, że aktualizujemy się nawzajem w naszym codziennym życiu. Nic nie było zbyt drobiazgowe, aby się podzielić. Szanowaliśmy nawzajem swój czas i docenialiśmy fakt, że każdy z nas dokonał zmian w naszych czasach, aby móc ze sobą rozmawiać. Nie trzeba dodawać, że mieliśmy do czynienia z wieloma pytaniami od przyjaciół i rodzin na temat tego, dokąd zmierzał związek. Wiedzieliśmy, że wszyscy chcieli dobrze, ale nadal byliśmy sfrustrowani ich brakiem zrozumienia.

jakoś wiedzieliśmy, że chcemy być razem. Logistyka była jednak nieco zawiła. Wydaje się, że nie mógł znaleźć pracy w USA, a ja nie mogłem się domyślić, co zrobię w Europie; ale wytrwaliśmy. Będąc bardzo pragmatycznymi ludźmi w naszym życiu, usiadliśmy i wymyśliliśmy projekt. Celem było być razem. Musimy tylko dowiedzieć się jak. Kontynuował wysyłanie życiorysów w USA, a ja przeprowadziłem badania, aby zobaczyć, co mogę zrobić w Europie. Potem zdecydowaliśmy się myśleć „nieszablonowo”. Co jeśli oboje przenieśliśmy się do nowego, neutralnego miejsca, gdzie żadne z nas nie miało przewagi nad znajomością, przyjaciółmi czy rodziną? I tak narodził się pomysł przeprowadzki do Australii.

życie samotnego

Latem 2012 roku pobraliśmy się. Tydzień po ślubie mój mąż musiał wrócić do Niemiec, aby kontynuować pracę. Sceptycyzm wobec naszego związku trwał, ale wiedzieliśmy, że mamy plan. Właśnie dowiedzieliśmy się, że możemy się przenieść i pracować w Australii, ale Papierkowa robota zajmie trochę czasu. Więc przez jakiś czas musieliśmy żyć na różnych kontynentach. Wielu ludzi pytało mnie, jak utrzymywaliśmy taki związek. „Jak się nie zniechęcić i po prostu się poddać?”jeden przyjaciel zapytał mnie.

z ciekawości poszedłem do Internetu, aby dowiedzieć się, czy ludzie spotykali się na różnych kontynentach. Bardzo szybko przekonałem się, że nie jesteśmy wyjątkowi; mamy nawet imię! Artykuł z 2011 roku w sekcji podróżniczej CNN nazwał nas „geograficznymi singlami”. Świat stał się bardziej globalny teraz i ludzie podróżują po świecie z różnych powodów. Zakochanie się w kimś, kto mieszka daleko nie jest rzadkością. Pary szukają sposobów na utrzymanie związków. Zaletą tego jest to, że jesteś w tym wiecznym miesiącu miodowym. Wszystko jest tymczasowe, a tym samym ekscytujące. Chcesz delektować się każdą ostatnią sekundą swojego czasu razem, więc każdy jest na ich najlepsze zachowanie, a każde spotkanie jest przygodą.

wadą tych związków na odległość jest to, że jesteś na wiecznym miesiącu miodowym. Nigdy nie można być wokół siebie wystarczająco długo, aby być w przyziemnych chwilach i nastrojach; aby nie wyglądać lub czuć się najlepiej, mieć swoje różnice i być w stanie rozwiązać je w sposób polubowny, a jednocześnie być dwoma różnymi osobami, a to jest coś, o czym geograficzni single powinni być świadomi.

Jak to zrobić, aby trwało

gdybym miał dać radę innym singlom geograficznym, powiedziałbym, że bardzo ważne jest, aby dokładnie wiedzieć, dokąd zmierza związek. Punkt końcowy, kiedy nie będziesz już w oddzielnych lokalizacjach geograficznych, pomaga Ci kontynuować. Bez tego planu, związek staje w obliczu niebezpieczeństwa rozpadu i śmierci.

performerka Marina Abramović podobno zakończyła związek z kolegą Ulayem pod koniec lat 80-tych, gdy obaj szli po przeciwnych stronach Wielkiego Muru Chińskiego z uzgodnionym miejscem spotkania w środku na ostatni uścisk. Podczas gdy w ich przypadku żegnali się, lubię myśleć o związkach na odległość Jak o chodzeniu po przeciwnych stronach wielkiego muru z planami spotkania w centrum, ale nie na pożegnalny uścisk, ale na ponowne spotkanie. To sprawia, że wspinasz się na te góry i przeżywasz złe dni. Wiesz, że jest cel.

lubię też myśleć, że miłość i szacunek idą w parze. Ważne jest, aby szanować czas drugiej osoby, jej inwestycję w związek i dać tyle samo z powrotem. Jeśli uważasz, że warto walczyć o swojego partnera, nie powstrzymuj się. Ważne jest również, aby być elastycznym. Obie strony powinny być skłonne do przeprowadzki lub relokacji. Bez elastyczności trudno zaplanować przyszłość.

Zjazd

dzisiaj, jak to piszę, siedzę w naszym mieszkaniu w Sydney z naszym 8-miesięcznym synkiem w ramionach, czekając, aż mój mąż wróci do domu z pracy. Wyjechałam z Pittsburgha dwa lata temu i na krótko przeprowadziłam się do Niemiec, podczas gdy mój mąż skończył pracę nad projektami. Trzy miesiące później kupiliśmy bilet w jedną stronę do Sydney w Australii.

zaczęliśmy od zera, a to oznacza, że mieliśmy kilka wzlotów i upadków. Widzieliśmy się w najlepszych i najgorszych momentach. Zdecydowanie nie ma tu ślepej miłości. Oboje zgadzamy się, że zrobimy to wszystko ponownie w mgnieniu oka. Ludzie pytają nas, jak nam się udało. Moja odpowiedź jest taka, że od początku byliśmy ze sobą bardzo szczerzy. Wiedzieliśmy, że chcemy być razem i oboje byliśmy gotowi zrobić wszystko, co trzeba.

wszystkie te randki na Skype i rozmowy przez telefon, wszystkie plany spotykania się co trzy miesiące, są już za nami. Dzisiaj, kiedy pytam mojego męża, za co jest najbardziej wdzięczny, po prostu lubi mówić, jest wdzięczny, że odkryliśmy, jak być razem.

tak więc, czytając to, zastanawiając się, czy ten wakacyjny romans coś da, moja rada jest prosta: jeśli osoba jest warta walki, znajdziesz sposób, aby być razem. Bądźcie ze sobą szczerzy i jasno określajcie swoje intencje. Planujcie często się widywać i komunikować; a pewnego dnia, kiedy w końcu będziecie razem, możecie spojrzeć wstecz na swój długi spacer po przeciwnych stronach i świętować swój uścisk, który będzie trwał wiecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.