nasz zaawansowany Sommelier Patrick Jobst rozmawiał ostatnio z Jenny Lefcourt, założycielką i właścicielką Jenny and Francois, na temat nadchodzącego wydarzenia w Reserve Wine & Food. Zapis tej rozmowy, który zawiera historię pochodzenia Jenny i Francois, znajduje się poniżej:
Patrick Jobst (PJ): jestem naprawdę podekscytowany, że zrobię tę kolację, będzie świetnie!
Jenny Lefcourt (JL): Wygląda jak ładne menu! Właśnie dostałem e-maila od kogoś, kto zapisał się na kolację, kto zapytał, gdzie można kupić te wina…
PJ: cóż, jesteśmy w stanie również sprzedawać wina detalicznie!
JL: o, dobrze! Cudownie.
PJ: tak więc, od razu, jak Jenny & zaczęła i co Cię zainteresowało w szczególności naturalnym winem?
JL: cóż, właściwie studiowałem, aby zrobić doktorat z francuskiej literatury i filmu. Miałem zostać profesorem, ukończyłem Doktorat i wyjechałem do Francji, aby przeprowadzić badania i zacząłem odkrywać kulturę jedzenia i wina we Francji. Było kilku przyjaciół, którzy kiedy poszedłem do ich domu, wina, które podawali, wydawały się bardzo żywe i bardzo mnie zaciekawiły. Potem było kilka restauracji, w których jadłem z winami, które wydawały się naprawdę różne i ciekawe. Pewnego dnia dosłownie czekałam na autobus przed Bistro, spojrzałam przez okno i tam był plakat z degustacją wina. To było pod koniec lat 90., więc nie było jeszcze Nazwy dla naturalnego wina i nie było wokół niego takiej społeczności. Patrzyłam na ten plakat i właściciel tego bistro powiedział: „Och, jesteś zainteresowany winem? To świetna degustacja, powinieneś iść „a ja powiedziałem „może tak”, a on powiedział ” wejdź i spróbuj czegoś!”nalał mi kieliszek bardzo mętnego wina z Doliny Loary, które było Chenin Blanc, tej samej odmiany winogron, co Nouveau Nez, którego używasz do kolacji, i było pyszne i inne, i zdecydowałam, że było tak dobre, że wrócę na kolację. Więc poszedłem i dostał Francois, który był moim partnerem we wszystkim w tym czasie, wykupiłem go trochę więcej niż pięć lat temu. Poszliśmy na kolację i skosztowaliśmy kilku win, a później w ten weekend poszliśmy na degustację. Jedną z osób na tej degustacji była Herve Souhaut …
PJ: nie ma mowy! To super.
JL: tak, nalejesz mu syrah! Spróbowaliśmy jego wina, rozmawialiśmy z nim, a później tego lata jechaliśmy na południe i zobaczyliśmy, że jesteśmy w St. Joseph (w dolinie Rodanu) i pomyślałem: „Hej, tam mieszka Herve Souhaut!”więc zatrzymaliśmy się, zadzwoniłem do niego i powiedziałem:” Hej, jesteśmy w okolicy przy autostradzie, możemy wpaść i skosztować?”a on na to:” jasne, idź na górę.”Więc pojechaliśmy na to kręte wzgórze do jego winnicy i spróbowaliśmy wszystkich jego win, potem zaczął otwierać wina od wszystkich swoich przyjaciół i w zasadzie zaczął wyjaśniać nam naturalne wino, chociaż nigdy nie używał tego terminu, ponieważ tak naprawdę nie istniał w tym czasie. Ale najważniejsze było to, że podczas tej pierwszej degustacji wina były tak różne i żywe i zdecydowałem, że jeśli tym jest wino, to kocham Wino i nigdy wcześniej nie miałem takiej miłości do wina. Nie, kiedy byłem w domu, kiedy nalewano mi wielkie, wyekstrahowane, potworne wina. ale zacząłem smakować lekkie czerwone z Loary z wysoką kwasem, i chenin blanc tego pierwszego dnia, lub Syrah z Herve Souhaut, który jest po prostu magiczny z wszystkimi fiołkami i innymi uroczymi rzeczami.
ale podczas tej degustacji odkryłem, że wszyscy mieli ze sobą coś wspólnego: „uprawiam winogrona organicznie”, a sposób produkcji wina polega na tym, że winogrona fermentują i wino jest wytwarzane. Nie używali żadnego z ponad 300 dodatków, które są dopuszczalne i legalne w produkcji wina, o czym nigdy nie wiemy, ponieważ nie muszą być wymienione na etykietach. Tylko siarczyny muszą być wymienione, ale istnieje ogromna różnica między 20 mg naturalnie występujących siarczynów i 200 mg dodanych siarczynów.
PJ: oczywiście, tak.
JL: wydawało się więc, że wszyscy mieli podobną filozofię w tym pomieszczeniu, że po raz pierwszy pod koniec lat 90.i wszyscy również wydawali się być jedynymi na świecie, którzy produkują wino w ten sposób. Albo przynajmniej myśleli, że są jedynymi w swoim regionie, a tak naprawdę nie znali nikogo, kto pracuje w podobny sposób. Nie było takiej grupy i na pewno nie było ruchu, który istnieje dzisiaj.
PJ: Wow, więc jaki był katalizator dla ciebie, aby założyć firmę importową?
JL: (śmiech) cóż, kończyłem Doktorat i pomyślałem, że jest jedna naprawdę dobra praca w środku kraju, gdzie nikogo nie znam, po tym, jak mieszkałem we Francji i byłem z Nowego Jorku. Wszyscy w terenie chcieli tej pracy, a ja nie byłam pewna, czy naprawdę jej chcę, czy w ogóle będę się o nią ubiegać. Nie byłam pewna, co robić, a wino było dla mnie tak interesujące i chyba jestem wieczną studentką. Lubię się uczyć. Świetnym sposobem na zrobienie tego jest zrobienie czegoś innego. Zakochałam się również w kulturze jedzenia i wina we Francji i chciałam, jak to włączyć do mojego życia. Przyniosłem kilka butelek do domu, w torbie, rozglądałem się po sklepach z winami w Nowym Jorku i nie mogłem znaleźć żadnego z win, które piłem we Francji. Chciałem się nimi podzielić z przyjaciółmi i rodziną i nie mogłem ich znaleźć, a okazało się, że żaden z nich nie był importowany. Przywiozłem wina do Josha Wessona, który zdobył tytuł Najlepszego sommeliera w Nowym Jorku. Otwierał wtedy sklep o nazwie Best Cellars i pomyślałem, że będzie wiedział, co robi. Więc pokazałem mu wina, a on powiedział: „te wina są świetne i mają świetną cenę”, a ja powiedziałem: „jeśli je importuję, kupiłbyś je?”a on na to:” jasne, czemu nie?”i to dało mi pewność siebie, że” może jestem na czymś i może inni ludzie zgodzą się, że to są super ciekawe wina”, i okazało się, że tak.
PJ: Tak więc, zaczynając od miłości do kultury francuskiej, masz teraz przyzwoitą kolekcję win z Europy Wschodniej w swoim portfolio, a także innych miejsc. Jak byłeś narażony na te wina i co sprawiło, że zdecydowałeś się je wprowadzić?
JL: przez długi czas była to firma całkowicie Francuska, a ruch wina naturalnego przez długi czas był również ruchem całkowicie francuskim. Potem, wiecie, kiedy poznawałem świat wina i degustowałem wina spoza Francji, zaczęliśmy na nie patrzeć. Pamiętam, jak pewnego dnia spróbowałem tego wina od Tony ’ ego Coturriego, który był w swoim zakątku świata, robiąc naturalne wino, nie wiedząc, że ktoś inny na świecie produkuje takie wino, więc było to jedno z pierwszych win niefrancuskich, które zdobyliśmy. Tak powoli, jak świat naturalnego wina rosła i rozszerzała, pomyślałem, że nie powinienem pozostać zamknięty umysłem i po prostu trzymać się we Francji, ponieważ istnieje tak wiele dobrych win tam. Powoli otworzyliśmy bramy zalewowe i przywieźliśmy wina włoskie i wina z Kalifornii, więc były to pierwsze. A potem, ktoś, kto pracuje dla mnie, nazywa się Phil Sareil, i w pewien sposób można przypisać mu cały naturalny ruch Winiarski W USA, ponieważ pracował dla Kermit Lynch i przywiózł kilka win z Marcel Lapierre w Beaujolais do Kermit, a Kermit przyniósł je, dzięki Philowi. Phil pracuje ze mną od wielu lat, a jego żona jest spoza Pragi. Powiedział, że w pobliżu Pragi mogą być jakieś ciekawe wina i zapytał, czy będę otwarty na ich degustację. Zaczęliśmy więc sprowadzać niektóre z tych win i tak odkryliśmy niektóre z nich w Austrii, Czechach i na tamtym obszarze świata.
PJ: masz jakieś rady dla kogoś nowego w świecie naturalnego wina, od czego zacząć? Świat wina i tak nie jest łatwy w nawigacji, ale naturalne wino może być jeszcze trudniejsze, ponieważ wielu naturalnych producentów nie martwi się nazwami nazw ani certyfikatami i są nieco poza utartą ścieżką. Więc od czego ktoś powinien zacząć, gdy chce dostać się do naturalnego wina?
JL: Myślę, że ludzie tacy jak wy, z waszą zdolnością do sprzedaży detalicznej i lokalowej … Cóż, myślę, że najważniejszą rzeczą jest zrozumienie, że istnieje wiele dobrych powodów, aby zacząć pić naturalne wino. Po pierwsze, jeśli wierzysz w jedzenie organiczne i zdrowe w sposób, który jest lepszy dla ziemi, a potem jest profil smakowy. Myślę, że na przykład podczas tej kolacji, ważną rzeczą w nauce o winie jest zapamiętywanie tego, co lubisz, więc może to być styl, region, winogrono, producent. Jeśli ludzie są zainteresowani zbadaniem, czy lubią naturalne wino, naprawdę pomocnym sposobem na to jest spojrzenie na tylną część etykiety importera. Myślę, że mam szczególny gust i jeśli ludzie są do tego pociągnięci, to ludzie mogą zacząć rozumieć, co my, lub inni importerzy naturalnego wina, robią i mówią „wow, uwielbiam białe z Loary” lub „uwielbiam próbować austriackich win kontaktowych ze skórą”, czy cokolwiek to jest. Najlepsze jest to, że masz sklep z kimś, kto interesuje się naturalnym winem lub sommelierem, który lubi naturalne wino, a następnie możesz powiedzieć „kochałem Marc Pesnot na tej kolacji i byłbym zainteresowany wypróbowaniem innych podobnych rzeczy” możesz spróbować wszystkich win od jednego producenta, jednego regionu, jednego winogrona i utworzyć pamięć o tym, co lubisz pić. Robienie zdjęć etykiet jest ogromne, więc ktoś, kto ma szerszą wiedzę, jak sommelier, może to zobaczyć i pomóc mu odkryć nowe wina, które pokochają.
PJ: Ostatnie pytanie, Wiele osób w przemyśle winiarskim ma wina epiphany, specjalne butelki, które były rodzajem ” aha!”chwila na ich podróż w świecie wina, co było kilka z was?
JL: myślę, że patrzenie na Herve Souhaut było takim zupełnie otwartym doświadczeniem, które mnie zaskoczyło. Inną nowszą winnicą jest na przykład Strohmeier w Styrii w Austrii. Nawet nie wiedziałem, że ludzie mogą uprawiać winogrona tak jak on. Niektóre z jego winorośli są Dzikie! Słyszałem o tym, ale nigdy nie widziałem go, dopóki nie odwiedziłem. Znalazł tę równowagę, winogrona … zwykle trzeba przycinać i spryskiwać, a on po prostu je zostawił i zorientował się, że z eksperymentów i to działa! Jest genialny i naprawdę wizjoner.
PJ: Cóż, Jenny, dziękuję bardzo za poświęcenie czasu, wrócę z opiniami i zdjęciami z kolacji!
JL: bardzo dziękuję, naprawdę chciałabym tam być, wygląda na to, że będzie to fantastyczne wydarzenie!