By Kirk Lang
Joseph” Mojo ” Morganfield wie, że ma wielkie buty do wypełnienia. Najmłodszy syn Muddy ’ ego Watersa, jest świadomy faktu, że jego ojciec rzuca długi cień. „Mojo” widział również dwóch starszych braci, którzy stali się doświadczonymi wykonawcami bluesa, kiedy on sam nie był jeszcze gotowy, aby podnieść mikrofon. Czasy się jednak zmieniły.
Morganfield od kilku lat ciężko pracuje nad doskonaleniem swojego rzemiosła. Były lekcje głosu, niekończące się próby z jego zespołem The Mannish Boys, a nawet niezłomna praktyka na gitarze w zaciszu własnego domu. Ale jeszcze minie trochę czasu, zanim publiczność zobaczy „Mojo” na scenie z Fender telecaster jak jego ojciec legenda bluesa.
„nie zamierzam się zawstydzać” – powiedział Morganfield. „Ćwiczyłem i osiągam to, ale tak, kiedy nadejdzie czas, na pewno wydobędę moją gitarę.”
dodał: „mógłbym grać na tyle dobrze, żeby się nie zawstydzić, ale wtedy moje standardy są nieco wyższe (bycie synem legendy).”
Morganfield przeszedł długą drogę od występów open mic w barach w Indianie i Westmont w stanie Illinois, gdzie wyciął zęby kilka lat temu. W rzeczywistości Morganfield miał wystąpić po raz pierwszy za granicą jeszcze w tym roku. Ale pandemia koronawirusa zamknęła kraj i świat.
„jesienią miałem pojechać do Europy”, powiedział Morganfield, który dodał, że dostał oferty występów w innych odległych miejscach w przeszłości, ale odrzucił je, ponieważ nie czuł, że jako wykonawca jest jeszcze w 100 procentach.
Morganfield i jego zespół The Mannish Boys doskonalili swoje umiejętności przed koronawirusem, planując uderzyć w studio, aby nagrać swój pierwszy pełny album. Na ten album, podobnie jak na debiutanckie występy Morganfielda we Włoszech, Niemczech i Francji, trzeba będzie poczekać. Ale w porządku. Kariera morganfielda rozwijała się w szybkim tempie. Trochę spowolnienia da mu czas na refleksję nad jego błogosławieństwami. Zaledwie trzy lata temu zadebiutował na Chicagowskim Festiwalu bluesowym jako gość swojego brata Big Billa Morganfielda.
„dał mi pierwszą okazję, a potem ją zabiliśmy z” Mannish Boy.””powiedział Morganfield, dodając,” To było fenomenalne. Mam to na nagraniu. Chyba oglądałem to milion razy. Było to moje pierwsze wprowadzenie w świat bluesa.”
wcześniej było to małe miejsce otwarte mikrofony z wykonawcami wszystkich gatunków walczących o uwagę patronów picia. Ale kiedy wszedł na scenę Budweisera ze starszym bratem na Chicago Blues Festival, naprawdę zdał sobie sprawę, „mogę to zrobić”, powiedział.
Morganfield został muzykiem na pełen etat, chociaż zamknięcie spowodowane koronawirusem zmusiło go do powrotu do normalnej pracy, ponieważ rozrywka na żywo jest obecnie niedostępna.
„Nie mogę być zamknięty w tym domu. Mam ważną pracę i zamierzam ją utrzymać, dopóki nie wrócę i nie zacznę występować. Ale przed wirusem byłem Pełny etat z muzyką.”
w 2018 roku Morganfield wydał EP zatytułowaną „Mojo” Risin, która zawierała dwa nowe utwory i dwa kawałki z katalogu jego ojca.
„Ja, całe życie kręciłem się wokół bluesa. Byłem jedynym synem, którego wychował Muddy.
” więc chodziłem na próby i koncerty i byłem w domu, kiedy ćwiczył lub ludzie odwiedzali. Ale będąc przy nim, zawsze pragnęłam wystąpić.
Morganfield dodał: Wyszłam za mąż i zaczęłam mieć dzieci. Jestem ojcem siedmiorga dzieci, więc nie mogłem polegać na koncertach, żeby zająć się moimi dziećmi, więc dostałem od 9 do 17. Teraz, gdy moje dzieci są starsze, na studiach i rodzą dzieci, to jest idealny czas dla mnie, aby kontynuować muzykę. To wciąż jest w moim sercu i zawsze było.”
sportowa sprawność Morganfielda również spowodowała, że muzyka została umieszczona na backburnerze. Otrzymał stypendium na grę w koszykówkę na University of Northern Iowa.
„kiedy zacząłem grać w koszykówkę, przestałem brać lekcje gry na gitarze, czego mój tata nie lubił” – powiedział Morganfield. „Byłem jednym z najlepszych graczy w tym czasie, więc dostałem pełną jazdę. Był ze mnie dumny. Nie zrozum mnie źle, ale nie chciał widzieć, jak odkładam gitarę. Wcale nie.”
ziarno do występu zostało zaszyte w Morganfield jako małe dziecko, w wieku około 11 lub 12 lat, kiedy zaczął towarzyszyć ojcu na koncertach w lecie. Jego ojciec zawsze pozwalał mu na ostatni numer.
„zamykał swój program” I Got My Mojo Working.”Dzwonił do mnie i śpiewałem z nim tę piosenkę, co było świetne”, powiedział Morganfield, dodając: „kiedyś się na mnie wściekał, bo czasami brałem mikrofon i szedłem na drugi koniec sceny, żebym miał więcej czasu na mikrofon (śmiech). Ale potem spojrzał na mnie. Wiedziałem, że to przywrócę.”
Morganfield ma wiele dobrych wspomnień z dorastania z Muddy, w tym kiedy przenieśli się z Chicago do bardziej zamożnego Westmont, Illinois, około 1973 lub 1974 roku.
„pochodzę z obszaru, który był głównie czarny, Śródmieście” „Kiedy przeprowadziliśmy się do Westmont, pamiętam, jak słyszałem świerszcze i nie wiedziałem, co to jest. To szok kulturowy, prawda? Wszystko było białe. Dotarłem tam w trzeciej klasie i moja rodzina, moje rodzeństwo i ja byliśmy jedyną czarną rodziną w mieście.”
” ale to był jeden z najlepszych ruchów mojego taty, szczerze mówiąc. Mam świetne wykształcenie, którego nie zdobyłbym w szkole w Chicago ” – powiedział Morganfield. „Właśnie dostałem więcej okazji. A potem wyciągnął mnie z obszaru opanowanego przez gang. Obszar, z którego się przenieśliśmy, był błogosławieństwem do opuszczenia.”
Morganfield wspomina również telefony członków The Rolling Stones, Johnny ’ ego Wintera, „Popsa” Staplesa, Buddy ’ ego Guya, a także wizyty szanowanych chicagowskich wykonawców bluesa, a także rockowego Boga gitary Erica Claptona. To właśnie wtedy „Mojo” zaczął naprawdę rozumieć, że jego ojciec był czymś więcej niż tylko bluesowym wykonawcą.
„Nie wiedziałem, jaki jest sławny. Dla mnie był po prostu moim ojcem i był muzykiem i śpiewał bluesa … ale kiedy pierwszy raz spotkałem Erica Claptona, myślę, że ta piosenka „I Shot the Sheriff” była jedną z moich ulubionych piosenek, więc jego obecność w moim domu była niesamowita. Wtedy zdałem sobie sprawę, że mój tata był złym facetem.”
z trzech synów Muddy ’ ego Watersa, każdy wnosi na scenę swoją własną rzecz. Big Bill Morganfield śpiewa i gra na gitarze jak jego ojciec i Mud Morganfield prawie trzyma się śpiewu (choć wydobył bas w ciągu ostatnich kilku lat), ponieważ jest błogosławiony z głosem bardzo bliskim ojcu. co przyniesie Joseph?
„przynoszę charyzmę”, powiedział Morganfield, który wygląda znacznie młodziej niż jego 56 lat. Zapytany, czy dba o siebie, przypuszcza, że to tylko ” dobre DNA.
moja mama (Lucille McClinton)była piękną kobietą Morganfield mówi, że ma dużo energii i większość jego programów jest ” optymistyczna.”Podczas gdy Mud Morganfield pozostaje wierny dźwiękowi Muddy Waters z epoki Chess Records, „Mojo” planuje swego rodzaju modernizację.
„Pracuję nad albumem i mam kilka nowych piosenek, a to pokaże inną stronę mnie i to, czym chcę się stać. Wciąż próbuję znaleźć własną tożsamość.”
Morganfield został dwukrotnie wprowadzony do Chicago Blues Hall of Fame, jako ambasador bluesa i zwolennik bluesa (Morganfield jest rzecznikiem majątku ojca).
„teraz chcę się tam dostać jako artysta. To mój kolejny cel ” – powiedział.
Morganfield jest skupiony i napędzany, ale jest też realistą. Mimo że jest on rodem wielkich błotnistych wód, przyznaje, że musi się jeszcze wiele nauczyć.
„Muszę się wiele nauczyć, ale robię wielkie postępy.”
co pozostało do nauki lub poprawy?
” teraz to tylko doświadczenie. Wychodząc tam i robiąc to teraz ” – powiedział Morganfield. „Im więcej to robię, tym bardziej mam zamiar wyostrzyć swoje rzemiosło, a to jest coś, czego nie można kupić lub nie można ćwiczyć. Musisz tylko wyjść i to zrobić.”
© Copyright 2019 Kirk Lang and Joseph” Mojo ” Morganfield. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Wszystkie zdjęcia użyte za zgodą.
Kirk Lang jest badaczem muzyki, historykiem i pisarzem mieszkającym w Connecticut w USA. Jest głównym współtwórcą „EarlyBlues.com” i redaktor naczelny i inspiracja do stworzenia „EarlyR&B.com”. jego biografia jest dostępna tutaj i można się z nim skontaktować tutaj: [email protected]