domyślam się, że jest to tylko całkowicie wymyślony termin.
po prostu oznacza, że jest częścią centralnej natury czegoś, co sprawia, że jest tym, czym jest.
na przykład „masa” jest nieodłączną własnością wszystkich fermionów. (afaik)
lub, ładunek elektryczny jest nieodłączną własnością wszystkich elektronów.
więc szczerze mówiąc, myślę, że pisarz wybrał tam świetne słowo, ponieważ jest ono bardzo niejasne.
z tego co widzę, to może być każda dziedzina. Jest nieokreślone, musieliby powiedzieć „wewnętrzne pole elektryczne” lub magnetyczne itp…
ale z całkowicie fantazyjnej perspektywy moim zdaniem brzmi to tak, jakbyś mógł to zinterpretować jako jakieś nieokreślone” czyste ” pole. Bez konieczności stosowania normalnych metod generowania tego pola.
jak pole grawitacyjne bez użycia masy, lub pole elektryczne bez naładowanych cząstek… tylko samo pole, a więc „wewnętrzne pole”.
obecnie wydaje mi się, że nie da się tego zrobić, ale foton jest w zasadzie po prostu naprzemiennym polem elektrycznym i magnetycznym.
zresztą z punktu widzenia sci-fi to chyba autor miał na myśli. a to fajny pomysł IMO: d